Brutus42 Brutus42
328
BLOG

Jak dzieciom

Brutus42 Brutus42 Polityka Obserwuj notkę 11
           Sposób wyjaśniania katastrofy smoleńskiej przez rząd PO - PSL, powinien być powodem do wstydu, najłagodniej mówiąc, tymczasem wokół Smoleńska organizują oni kampanię polityczną, wycinając słowa Macierewicza z Chicago, co naprawdę może bulwersować kązdego kto choć trochę się tą sprawą interesował. W tę kampanię wpisał się bloger Piotr Piętak, który się zamartwia, co będzie jeśli Macierewicz ma rację i zacznie przekonywać do prawdy o Smoleńsku opinię międzynarodową. W normalnym kraju dla wszystkich oczywiste byłoby, że wyjaśnienie takiej katastrofy jest Racją Stanu. W Polsce trzeba to ludziom tłumaczyć jak dzieciom, bo takie przekonanie jest tylko w obozie skupionym wokół PiS. Piętakowi tak odpowiedziałem:
             
               Nato i UE proponowała nam pomoc w wyjaśnianiu katastrofy, więc konsekwencją dochodzenia prawdy będzie międzynarodowa presja i niech Pan tu banialuków nie opowiada. Gdyby komisja międzynarodowa powstała po 10 kwietnia i nastąpiłby reset resetu i sankcje, to może nie byłoby Ukrainy. Niech Pan sobie zada pytanie, co jeśli Macierewicz ma rację, a bez weryfikacji tego jest opluwany przez rządową propagandę? Druga strona zakończyła śledztwo na etapie "jak walnęło to urwało" i absolutnie nikt nie mógł i nie może powiedzieć, że wie na pewno co się stało. Bo na jakiej podstawie? Na podstawie kalumni wobec Biniendy? Czy na podstawie kontrsymulacji Astrofizyka Artymowicza po czterech latach? Zakończono na etapie "jak walnęło to urwało" i to naraziło nasze bezpieczeństwo i naszą wolność w stopniu trudnym do oceny, a dążenie do wyjąsnienia tragedii, to bezpieczeństwo wzmacnia, co powinno rozumieć każde dziecko, ale z przyczyn politycznych nie rozumie, bo interesuje go tylko interes łże elyty, a nie Polski. Nikt w świetle konferencji naukowych z jednej strony i stanowiska "jak walnęło..." z drugiej strony, nie może stwierdzić, że prawda jest znana. Jeżeli tak, to mamy mataczenie przy wyjaśnianiu śmierci Prezydenta, ludzi najwyższych urzędów, generalicji, parlamentarzystów. Przyjmijmy, że ze strachu przed drażnieniem Rosji, a nie z powodu kalkulacji, że niewygodna prawda mogłaby wzmocnić PiS. Co to oznacza?
               Bolszewicy, którzy w imię walki klas gotowi byli od początku eliminować miliony, wygrali walkę o władzę z komunistami rewolucjonistami( eserowcami ), którzy wyznawali łagodniejszą doktrynę terroryzmu indywidualnego eliminowania silnych jednostek, niewygodnych liderów. Jeżeli dzisiaj w Moskwie rządzą eserowcy(Politkowska, Litwinienko, Niemcow, Afera w Riazaniu - materiał jest spory) - to nawet jeżeli w Smoleńsku był wypadek, pozostawienie śledztwa na etapie "jak walnęło to urwało", nie zrobienie sekcji, montowanie kopii czarnych skrzynek(zapis od uderzenia w brzozę, to zapis najmniej czytelnej rosyjskiej skrzynki, bo polska ATM jest wycięta akurat), pozwolenie na niszczenie wraku(po każdej katastrofie jest rekonstrukcja, tylko po tej, w której zginął Prezydent RP pozstawili w błocie przez pół roku, pocięli, po czym łaskawie przykryli.) itd. itd. - oznacza, że eserowcy mogą uznać, że każdy mord na terenie Polski mogą przeprowadzić, bo jak nitki będą do nich prowadzić, to śledczy w Polsce stwierdzą... samobójstwo.(ostatnio zginął w ten sposób świadek w aferze korupcyjnej w spółkach węglowych - sekcja jak zawsze po czterech dniach - nie twierdzę, że to akurat sprawka Rosjan oczywiście, ale poczynając od niewyjaśnionych zgonów osób zamieszanych w aferę FOZZ, poprzez serię samobójstw w ostatnich latach, nie możemy mówić, że mordy polityczne, jako metoda walki to nie zagrożenie, a jakieś politycal fiction). Skoro tak polskiemu rządowi zależało na wyjaśnianiu śmierci Prezydenta, to wyeliminowanie przez rosyjskie służby kilku niewygodnych jednostek przejdzie bez echa z pewnością. Co poniektórzy myśleli, że rosyjscy eserowcy już mają tutaj głos decydujący i z Urbana robili członka honorowego komitetu programowego swojej partii. Według nich walka o władzę, to miała być walka kandydatów na rosyjskich namiestników i wysyłali wtedy takie sygnały. Od tego czasu trochę się zmieniło i raczej przeważają wpływy niemieckie, ale przede wszystkim wyszedł z defensywy polski obóz patriotyczny skupiony wokół PiS. Walka z tym obozem, poprzez propagandę straszenia wyjaśnianiem katastrofy smoleńskiej i obrzucanie kalumniami Macierewicza, jest w świetle faktów, rekordem świata bezczelności. Tak szerokiej, bezwstydnej kampanii kłamstwa i manipulacji świat jeszcze nie przerabiał. Niezależnie czy w Smoleńsku był zamach, czy katastrofa wszyscy którzy się w tę propagandę wpisują nie powinni mieć żadnego wpływu na polską politykę i opinię publiczną, bo gdyby w świadomości dominowała prawda, poparcie dla ludzi o takiej mentalności oscylowałaby w okolicach 3%(tyle miała równie niepolska KPP przed wojną). A pan się w tą propagandę wpisuje.
 
Brutus42
O mnie Brutus42

„zrządzeniem losu dzieje się tak, iż w ostatnich dwudziestu latach rzeczpospolita nie miała wroga, który jednocześnie i mnie nie wypowiedziałby wojny.” ______________Marek Tulliusz Cyceron ________ Nie sposób wypowiedzieć bardziej patetycznego zdania.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka